Właśnie czytasz

Test fryzur pod czapką – czy wytrzymały?

9979  
Udostępnij: 

Test fryzur pod czapką – czy wytrzymały?

Czy są jakieś fryzury, które przetrwają schowane przez jakiś czas pod czapką? A jak uratować sytuację, gdy zdejmujesz czapkę, a włosy żyją własnym życiem?

31. 10. 2020 4 Min czytania Redakcja
Test fryzur pod czapką – czy wytrzymały?

Po lecie nadchodzi mroźna jesień i zanim się zdążymy obejrzeć, już pada śnieg. Na pewno znasz ten problem – wziąć czapkę i nie martwić się zimnym wiatrem czy zostawić ją w szafie i mieć piękną fryzurę pomimo mroźnej pogody. W końcu nikt z nas nie chce iść do pracy lub na spotkanie ze znajomymi z gniazdem na głowie. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy w ogóle istnieje jakaś fryzura, która będzie wyglądać pięknie nawet po kilku godzinach spędzonych w czapce.

5 podstawowych kroków

Jeśli chcesz dobrze wyglądać nawet po zdjęciu czapki, dobrze jest przestrzegać tych zasad:

  • Nie czesz włosów z czapką na głowie, ale tak, aby fryzura wyglądała pięknie sama w sobie.
  • Wybieraj fryzury, w których włosy są dobrze zaplecione (najróżniejsze rodzaje warkoczy) lub są zupełnie rozpuszczone (np. zapleciona jest tylko część włosów) – nic pomiędzy tym.
  • Nie przesadzaj z ilością lakieru do włosów – odrobinę lakieru zostaw sobie na poprawki po zdjęciu czapki.
  • Zastanów się, jaką czapkę wybierzesz – grubsza wydaje się być lepsza, ponieważ mniej przesuwa się po głowie i sprawia, że włosy są mniej rozczochrane po jej zdjęciu.
  • Zawsze miej w torebce kosmetyczkę ostatniego ratunku na wypadek, gdyby fryzura potrzebowała drobnych poprawek.

Co warto mieć w torebce?

Nawet jeśli wymyślisz najlepszą fryzurę, prawdopodobnie po zdjęciu czapki zaskoczą Cię tak zwane „baby hair” – krótkie włosy, które wciąż rosną. Niewiele jednak potrzeba, aby dać sobie z nimi radę. Oto, co powinnaś mieć zawsze przy sobie, aby żaden włos nie wyszedł spod Twojej kontroli.

Lakier do włosów – najlepiej w małej wersji podróżnej. Dzięki niemu szybko i w łatwy sposób utrwalisz krótkie włosy, które najczęściej widać w okolicy twarzy.

Grzebień – możesz nim przeczesać odstające krótsze włosy, tak aby powróciły z powrotem na swoje miejsce.

Wsuwki – wystarczy ich dosłownie kilka w momencie, gdy fryzura rozluźnia się w miejscu, w którym po prostu nie można jej naprawić lakierem do włosów. Jeśli nie chcesz przerabiać całej fryzury, luźne pasemka możesz łatwo spiąć w odpowiednim miejscu.

Lusterko – tego nie trzeba wyjaśniać. Kiedy zdejmujesz czapkę, podręczne lusterko zawsze się przydaje. :-)

Niewidzialne gumki


Podczas czesania świetnie jest używać przezroczystych gumek – można je dostać w każdej większej drogerii. Są nie tylko niewidoczne na włosach, ale przede wszystkim pasują do każdego stroju, więc nie musisz przejmować się dopasowaniem koloru gumek do każdej stylizacji.

Wypróbowałyśmy trzy fryzury, które gwarantują, że włosy utrzymają się na swoim miejscu nawet po długim czasie skrywania ich pod czapką. Jak to się ostatecznie skończyło?

Dwa holenderskie warkocze

Najpopularniejsze rodzaje fryzur pod czapkami to po prostu warkocze. Niezależnie od tego, czy wybierasz się na spacer po lesie czy też zamierzasz uprawiać sport, doskonale utrzymują się pod czapką. W rzeczywistości są takimi odwróconymi francuskimi kopiami. Jeśli dobrze je upleciesz, nie mają zbyt dużej szansy na rozczochranie się. Pokazały to również nasze testy. Fryzura była splątana tylko na głowie, gdzie można ją było łatwo naprawić lakierem do włosów i ewentualnie delikatnie grzebieniem.

Jeśli warkocze częściowo się rozczochrają, możesz z tego zrobić dodatkowy atut. Wystarczy lekko poluzować wszystkie splątane części w kierunku z góry do dołu, odciągając od siebie dwa przeciwległe pasma.

Warkocz francuski

Nie każdy z nas ma ochotę wychodzić z domu z dwoma warkoczami. Wtedy dobrze jest postawić na jeden warkocz. Nie polecamy go jednak zaplatać do tyłu. Znacznie lepiej wygląda, gdy kończy się tuż obok twarzy. Jak to zrobić? Warkocz francuski zapleć jak zwykle, a następnie obróć go i zacznij od grzywki. W efekcie warkocz efektownie owinie się wokół głowy aż za ucho, a gdy zdejmiesz czapkę, koniec warkocza będzie delikatnie wyglądał spod czapki tuż nad twarzą.

Nawet w tym przypadku prawdopodobnie nie unikniesz małego bałaganu na głowie. Jednak możesz go naprawić w kilka sekund tak samo, jak w przypadku dwóch holenderskich warkoczy.

Kok i opaska

Opaska to całkiem fajne rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą całkowicie zakrywać włosów czapką. Jeśli nie chcesz nosić go na rozpuszczonych włosach (które możesz udekorować małym warkoczem z boku), będziesz musiała spiąć włosy na górze – albo w klasyczny kucyk, albo w kok, który możesz spiąć tak, aby wyglądał schludnie i był większy. Jak to zrobić?

Możesz użyć specjalnej gumki do koka, która służy jako podkładka lub wspomóc się wsuwkami. Rozczesz kucyk i spinaj poszczególne pasma w środku, aby uformował się z nich puszysty kok. Z ostatniego pasemka zapleć mały warkocz i owiń nim kok. Jego koniec zepnij wsuwkami.

W przypadku koka pamiętaj, że lepiej go uformować wtedy, gdy jesteś już ubrana – jest to łatwiejsze. Z drugiej strony można go łatwo naprawić, nawet jeśli lekko się rozczochra podczas całego dnia.

Którą fryzurę byś wybrała?

Głosuj

Umyte czy nieumyte?


Włosy będą lepiej się trzymać, jeśli nie są świeżo umyte. Najlepszy jest ten moment, gdy nie są jeszcze w najgorszym stanie, ale jednocześnie ich objętość jest mniejsza. Warkocze są dobrą alternatywą, nawet wtedy, gdy po prostu nie masz czasu umyć włosów przed wyjściem. Przed czesaniem najlepiej jest tylko nałożyć na nie odrobinę suchego szamponu, który zmatowi i odświeży całą fryzurę.

Jeśli podoba Ci się ten artykuł, może Cię też zainteresować
Kolejne artykuły