Niestety latem pęcherze doskwierają mi częściej niż w innych porach roku. Nawet w otwartych butach stopa się poci, a wilgoć i ciepło grają przeciwko mnie w tym przypadku. Potem wystarczy założyć but i zaczyna się ta nieprzyjemna przygoda.
Kiedy pęcherze pojawią się na nogach
Mogłabym tu napisać o tym, jak ważne jest posiadanie odpowiednio dobranych butów, które są dobrze dopasowane i wykonane z wysokiej jakości materiałów. Jednak ja zazwyczaj zaczynam szukać sandałów dopiero wtedy, gdy robi się gorąco i zwyczajnie jest już późno, bo wybór jest ograniczony. I nie będziemy się okłamywać, piękne buty na obcasie sprawiają więcej radości niż buty ortopedyczne.
Odrobina profilaktyki i pierwsza deska ratunku
Zdecydowanie najbardziej pomaga mi profilaktyczna pielęgnacja nóg, a zwłaszcza stóp. Nawilżona skóra jest odporna na otarcia, bardziej elastyczna i odżywiona, dzięki czemu lepiej się goi. To nie jest nic ciężkiego, ale ważna jest systematyczność, bo chcąc mieć ładne nogi w otwartych butach, uczciwie smaruję je kremem co wieczór.
Kolejnym letnim obowiązkiem jest posiadanie przynajmniej jednego plastra w torebce. Jak tylko poczuję, że coś mnie uciska, siadam na ławce i naklejam plaster w miejscu ucisku. Do natychmiastowego leczenia wystarczy zwykły plaster, ale ja wolę szeroki, materiałowy bez poduszki. Można oderwać tyle, ile potrzebuję bez nożyczek i świetnie trzyma się nawet na wilgotnej skórze.
Dotarłam do domu z pęcherzem, co dalej?
Zwykle stwierdzamy, jak złe buty zakupiliśmy, kiedy wrócimy do domu po całym dniu chodzenia. Moje pierwsze kroki po powrocie prowadzą prosto pod lodowy prysznic, który zwykle łagodzi ból, a potem, w zależności od rodzaju pęcherza, przychodzi czas na pierwszą pomoc. Każdy rodzaj pęcherza potrzebuje jednak trochę innej pielęgnacji.
Pierwszy pojawia się zwykle odcisk. Jeśli przykryjesz go plastrem z poduszką i wybierzesz wyjątkowo wygodne buty na następną wyprawę, prawdopodobnie jego stan się nie pogorszy. Pęcherz formuje się, aby chronić podrażnioną skórę pod nim. Jest to nieprzyjemne uczucie, ale w rzeczywistości przyspiesza gojenie. Ja jednak zawsze boję się, że pęcherz pęknie.
Internet poleca kilka sposobów. Możesz wypróbować kompresy wykonane z oleju rycynowego lub octu jabłkowego, które zmiękczają skórę, a olej rycynowy pomaga wchłonąć płyn zebrany w pęcherzu. Nie mam żadnego z nich w domu, ale zawsze sięgam po aloes. Możesz użyć go zarówno na pęcherz, jak i na oparzenie, wystarczy przekroić liść, nałożyć go na skórę i pocierać nim wybrane miejsce. Dodatkowo warto go włożyć na chwilę do lodówki, bo wtedy efekt będzie jeszcze przyjemniejszy.
Przebijać czy nie?
Odwieczne pytanie. Większość ekspertów odradza przekłuwanie, ale dzieje się tak głównie dlatego, że może to doprowadzić do rozwoju infekcji w ranie. Ostatnio jednak na pięcie mam pęcherz, gdzie przez grubszą skórę nie chce zniknąć. Musiałam iść na trening, więc po dwóch tygodniach wymyśliłam radykalne rozwiązanie.
- Przygotuj czysty ręcznik, a na nim ułóż wszystko, czego potrzebujesz. Ja użyłam chusteczek nasączonych alkoholem, zwykłej chusteczki oraz igły do szycia, którą wcześniej krótko gotowałam.
- Umyj stopę i dokładnie ją wysusz.
- Aby w jak największym stopniu zapobiec infekcji, przetrzyj pęcherz i jego otoczenie wilgotną chusteczką dezynfekującą, jak zrobiłam to ja.
- Ostrożnie przekłuj pęcherz sterylną igłą. Udało mi się zrobić dwa otwory, abym mogła wycisnąć płyn i wytrzeć go chusteczką. Nie rozrywaj ani nie przecinaj skóry.
- Nałóż plaster hydrokoloidowy. Chcąc utrzymać ranę w czystości i wspomóc gojenie, cały pęcherz pokryłam specjalnym plastrem. Być może będziesz musiała być trochę kreatywna i wyciąć odpowiedni kształt, aby naprawdę przylegał ze wszystkich stron i nie wpuszczał brudu do środka.
Zwróć szczególną uwagę na rozdarty pęcherz!
Najbardziej bolesne są pęcherze pęknięte lub całkowicie rozdarte. Szczerze mówiąc lubię zioła i alternatywne metody tam, gdzie ma to dla mnie sens, ale są chwile, kiedy wierzę w medycynę klasyczną i nie eksperymentuję.
Wyobrażenie zainfekowanej rany stopy jest przerażające, więc w takim przypadku odkładam aloes na bok i sięgam po apteczkę, którą mam dobrze przygotowaną na takie przypadki. Pierwszym krokiem jest zdecydowanie dezynfekcja. Gdy pęcherz jest wolny od płynu, dolna warstwa skóry nie jest chroniona i musi być sztucznie osłonięta. Dziś plastry hydrokoloidowe do tzw. gojenia na mokro, można kupić nie tylko w aptece, ale także w każdej drogerii i często są też dostępne np. w kiosku lub na stacji benzynowej. Plaster musi ściśle przylegać ze wszystkich stron. Ponadto pokaże Ci, że gojenie jest zakończone, gdy zacznie się łuszczyć. Zdecydowanie nie odklejaj go wcześniej, po prostu cierpliwie czekaj, aż rana się zagoi.
Uzbrój się w cierpliwość i ruszaj na wędrówkę
Według mojej pani farmaceutki, całkowite zagojenie pęcherza trwa od dwóch do trzech tygodni. Dziś możesz znaleźć różnego rodzaju spraye, plastry, ochraniacze na buty i wiele innych produktów. Po prostu jakoś pogodziłam się z tym, że raz na jakiś czas na moich nogach pojawiają się pęcherze. Czasami buty ładnie leżą, gdy je przymierzam, ale podczas upałów stopa mi się poci i puchnie, a później muszę walczyć z otarciami i pęcherzami. Właśnie dlatego dalej regularnie smaruję nogi kremem, a w torebce mam zawsze produkty pierwszej pomocy na pęcherze. W końcu lepiej być przygotowanym na każdą sytuację. :-)

Nowa letnia kolekcja
Zajrzyj do naszej najnowszej kolekcji i odkryj romantyczne stylizacje w modnych, pastelowych odcieniach.