Właśnie czytasz

Do pracy i na kolację: Jak pokochałam nosić golfy?

882  
Udostępnij: 

Do pracy i na kolację: Jak pokochałam nosić golfy?

Jako dziecko nie chciałam ich nosić, teraz zajmują ważne miejsce w mojej garderobie. Golfy noszę praktycznie przez cały sezon jesienno-zimowy, a czasami także wiosną i tworzę przeróżne kombinacje stylistyczne. Ciekawi Cię, jak nosić tę ponadczasową klasykę i podkreślić wszystkie jej zalety?

23. 11. 2022 2 Min czytania Redakcja
Do pracy i na kolację: Jak pokochałam nosić golfy?

Gdy tylko robiło się chłodniej, mama automatycznie ubierała mnie w golfy, często wbrew mojej woli. Bardzo się im opierałam  i jako nastolatka wprost ich nienawidziłam. Niedawno się przełamałam i moje podejście do nich całkowicie się zmieniło. Wyglądają świetnie i można je nosić naprawdę wszędzie. Odpowiednio dobraną kreację możesz założyć do pracy, na spacer po mieście, a nawet na bardziej uroczystą kolację.

Sztuczka, którą uwielbiam

Zawsze wywijałam golfy. Nie wiem dlaczego, po prostu wydawało mi się to logiczne, ale spróbuj zawinąć go do środka! To niewielka zmiana, ale z pewnością korzystnie wpłynie na stylizację.

Trzy rodzaje golfów, których nie może zabraknąć w mojej szafie

T-shirtowe, cienkie, grube… biorę wszystkie!

Pierwszy rodzaj to t-shirtowe golfy w wielu kolorach, które idealnie pasują pod sukienki, bluzy, swetry czy kurtki. Zwykle otulają ciało i dzięki temu idealnie dopasowują się do każdej stylizacji. Gdy tylko odkryję dobrej jakości golf, od razu kupuję go w kilku wersjach kolorystycznych – od neutralnej bieli, czerni, szarości czy beżu po modną zieleń.

Kolejna są golfy z cienkiej dzianiny lub kaszmiru, które dobrze prezentują się zarówno bez dodatków, jak również jako warstwa spodnia pod grubszy sweter, kurtkę czy ciepły płaszcz. Świetnie komponują się również z kamizelkami – zarówno tymi eleganckimi. jak i sportowymi.

Ostatnią grupę tworzą miękkie dzianinowe golfy z wełny lub domieszek wełny, które uwielbiam zimą. Nie ma nic lepszego niż otulić się ciepłym golfem i czuć się jak na kanapie z filiżanką dobrej kawy, nawet wtedy, gdy czekam na tramwaj, a pogoda jest naprawdę mroźna.

Mniej znaczy więcej

Choć mogłoby się wydawać, że golfy służą każdej sylwetce, niestety tak nie jest.

Lepiej będą w nich wyglądały panie z mniejszym biustem. Przy większym biuście przestrzeń między klatką piersiową a brodą może zostać optycznie zmniejszona, a w wyniku wysokiego kołnierza po prostu stracisz kark.

Golfy i biżuteria – czy można je łączyć?

Oczywiście! Aczkolwiek również tu ważna jest zasada – mniej znaczy więcej.

Przede wszystkim odradzam łączenie biżuterii z naprawdę grubymi golfami. Jeśli bardzo chcesz, sięgnij po kolczyki zamiast łańcuszków, pereł i innych akcesoriów na szyję.

Golfy a sukienki i spódnice – wszystko dozwolone, ale uwaga!

Tutaj również są różnice w łączeniu lżejszych i grubszych typów golfów.

Te delikatne świetnie prezentują się pod sukienkami na ramiączkach typu spaghetti, ale także pod tymi bez rękawów. Grubsze z kolei zakładamy na sukienkę. Trzeba jednak zwrócić uwagę na długość golfa i spódnicy. Może to znacznie wpłynąć na wrażenie optyczne twojej sylwetki.

Roluj również z dołu

Obecnie dużą popularnością cieszy się kombinacja satynowej sukienki z golfem.

Warto jednak ją zrolować tak, aby nogi wydawały się optycznie dłuższe, a tułów krótszy. Spróbuj założyć sportowy stanik na sukienkę i sprytnie schować pod nią dolny brzeg golfa.

To co, dasz szansę golfom i wpuścisz je do swojej garderoby?

Stylizacje nie tylko na święta

Stylizacje nie tylko na święta

Stwórz swoją stylizację na tegoroczne święta. Na tchibo.pl znajdziesz inspiracje, którym ciężko się oprzeć.

Do sklepu internetowego
Jeśli podoba Ci się ten artykuł, może Cię też zainteresować
Kolejne artykuły