Słońce już od kilku dni kusi do wyjścia na spacer lub spędzenia popołudnia w ogrodzie. Ja nie mogę się już doczekać pierwszego pikniku – kilku chwil spędzonych z rodziną na kocu delektując się przy tym przysmakami przygotowanymi w domu. Czasami jednak niesprzyjająca pogoda lub nieoczekiwane zdarzenia potrafią pokrzyżować plany w ostatniej chwili. Czy naprawdę w takiej sytuacji trzeba rezygnować z odrobiny przyjemności?
Piknikować w domu możesz nie tylko z dziećmi
Jak już wspominałam, domowy piknik z synem traktujemy jako dobrą zabawę. Dla mnie, jako matki, ogromnym plusem jest też to, że podczas takiego pikniku, mały potrafi zjeść warzywa, których na co dzień odmawia, a podczas naszych domowych zabaw nie uznaje ich za kolejny „nudny obiad“. To naprawdę ogromny plus!
Domowy piknik nie musi być tylko sposobem na spędzanie czasu z dziećmi w domu. To doskonały sposób na niecodzienną randkę lub urodzinową niespodziankę dla partnera.
Śniadanie w trawie nie jest dla każdego
Spędzanie czasu poza domem jest dla mnie nieodłączną częścią życia i często łączę takie wycieczki właśnie z jedzeniem. Od koleżanek słyszę jednak dość często, że pikniki nie są dla nich i mają ku temu różne powody. Wymieniają chociażby mrówki i osy – faktem jest, że ciężko się w trawie od nich odgonić. Kolejnym argumentem, który poruszają to problem z przewożeniem jedzenia, serwowaniem go w niecodziennych warunkach, a następnie odwiezieniem brudnych naczyń i innych akcesoriów. W domu wszystkie te problemy właściwie nie istnieją. :-)
Jak przygotowujemy się na domowy piknik?
To właściwie nie różni się niczym od organizacji pikniku poza domem. W salonie rozkładamy koc, przynosimy poduszki i stwarzamy sobie przytulne miejsce, w którym następnie spędzimy czas w akompaniamencie dobrego jedzenia. Wcześniej oczywiście przygotowujemy przekąski, ale to także część wspólnej zabawy. Podczas pikniku towarzyszą nam dźwięki ulubionej muzyki albo słuchamy audiobooków – kiedy organizujemy piknik z synem, są to głównie bajki.
Czego słuchać podczas pikniku z dziećmi?
Jeśli szukasz pomysłu na to, co puścić w głośnikach, żeby dzieci bawiły się dobrze, sprawdź, co oferuje Spotify. Znajdziesz tam ogromny wybór muzyki (polecamy chociażby popularne piosenki dla dzieci) i różne bajki w wersji audio.
To nie jest zabawa na 20 minut
Piknik planujemy wtedy, gdy mamy na to wystarczająco dużo czasu. Trzeba liczyć się z tym, że przygotowanie (i posprzątanie po wszystkim) chwilę trwa, a sam piknik wymaga zarezerwowania sobie odrobiny czasu, żeby móc w spokoju delektować się czasem z rodziną. My często taki obiad przeciągamy nawet na całe popołudnie, a po nim gramy w różne gry.
Piknik z dziećmi wymaga cierpliwości
Jeśli, tak jak ja, masz mniejsze dzieci, z pewnością nie dziwi Cię, gdy coś się wyleje lub spadnie. Ja zawsze biorę to pod uwagę i nie dopuszczam do tego, żeby takie sytuacje psuły mi nastrój. Nigdy nie organizujemy pikniku na dywanie, ale rozkładamy na podłoge koc, który po wszystkim po prostu wrzucam do pralki. Często wykorzystuję ten klasyczny, piknikowy, który jest nieprzemakalny, a w razie, gdy coś się na niego wyleje, chroni podłogę przed zabrudzeniem.
Jedzenie i napoje staram się serwować tak, aby uniknąć wypadków – wykorzystuję do tego celu szklanki z zakrętką i słomką, a jedzenie podaje w pojemnikach, z których nic przypadkiem nie wypadnie i w każdym momencie można je zamknąć.
Jakie potrawy najczęściej goszczą na naszym pikniku?
- Tosty lub domowe burgery to nasz ulubiony klasyk.
- Domowe obiady w wersji piknikowej – nasze ulubione dania przygotowuję tak, aby dało się je wygodnie zjeść w dowolnym miejscu i nie wymagały siadania przy stole.
- Smoothie i smoothie bowl – miks kolorowych przysmaków, do którego z łatwością można „dorzucić“ warzywa, które dzieci zazwyczaj jedzą niechętnie.
- Ciastka– nigdy nie może zabraknąć domowych wypieków! Już samo ich przygotowanie to dla nas doskonała, rodzinna zabawa.
- Tarty przygotowuję zarówno na słodko jako deser, jak i na słono w postaci dania głównego. Do tej kategorii mogłabym zaliczyć też domową pizzę, którą wszyscy uwielbiamy.
- Domowe lemoniady i herbaty mrożone są dobre o każdej porze dnia. Od tych sklepowych różnią się tym, że nie zawierają w sobie żadnego dodatkowego cukru.
- Owocowe szaszłyki są tak proste, że dzieci mogą je przygotowywać same. Kiedy chcemy je trochę „ożywić“, polewamy je delikatnie rozpuszczoną czekoladą.
- Warzywne szaszłyki ze świeżych i upieczonych warzyw są świetne, ale bardziej przemawiają smakiem do mnie niż do mojego syna. Zawsze podaję je z jakimś sosem –na bazie jogurtu, awokado czy chociażby z hummusem.
- Naleśniki i placki warzywne są doskonałym daniem na piknik i można w nich zamknąć naprawdę dużo smaku.
Frittatowe przekąski
Jednym z naszych ulubionych dań piknikowych są przekąski inspirowane klasyczną frittatą. W formie do pieczenia przygotowuję omlet jajeczny z serem i warzywami, a następnie kroję go na małe kawałki. Pasują zarówno na śniadanie, jak i na obiad, a ja w nich lubię to, że można do nich wrzucić dowolne dodatki.
Składniki (na 2 porcje):
- 6 jajek
- 100 g startej cukini
- 60 g mrożonego szpinaku
- 1 ząbek czosnku
- 50 g tartego cheddaru (lub innego twardego sera)
- 2 łyżki mąki
- Sól, pieprz
- Szczyptka gałki muszkatołowej
- Olej
- 1 łyżeczka listków tymianku

Nowa kolekcja piknikowa
Przygotuj się na piknik z Tchibo.pl
Przygotowanie:
- Na patelni rozgrzej olej i wrzuć cukinię. Pod koniec smażenia dodaj szpinak, wyciśnij czosnek i pozostaw przez chwilę na ogniu ciągle mieszając składniki.
- Połącz jajka z serem, tymiankiem, gałką muszkatołową i mąką. Następnie dopraw do smaku solą i pieprzem.
- Wymieszaj jajeczną masę z warzywami i przelej do, wyłożonej papierem do pieczenia, formy o wielkości 20 x 30 cm.
- Piecz około 15 minut w temperaturze 180 °C (w zależności od piekarnika czas pieczenia możesz nieco wydłużyć, aby masa była dobrze podpieczona).
- Po upieczeniu pozostaw do wystygnięcia na kolejnych 15 min, a następnie pokrój wszystko na małe kawałki.
Jak bawić się smakami? Dodaj różne warzywa – brokuły, kalafior, por lub pieczarki. Możesz eksperymentować z ziołami i przyprawami, a klasyczny ser zastąpić kozim.