Jeżeli kiedyś będę mogła urządzić kuchnię według własnych wyobrażeń, na pewno wybiorę piekarnik z pyrolizą – taki potrafi (w bardzo wysokiej temperaturze) wyczyścić się sam. Do tego czasu, cóż, muszę szorować. :-)
Na pierwszy ogień idą środki chemiczne, a dopiero potem możemy go wyczyścić ręcznie. Jeśli przez kilka tygodni nie czyściłaś piekarnika, być może będziesz musiała powtórzyć to wszystko kilka razy.
Krok 1: wszystko trochę odkleić
Wstaw do piekarnika blachę z czymś czyszczącym.
Ustaw go na co najmniej 180 °C i pozostaw na 1–2 godziny. Mówię „coś”, bo możesz sięgnąć zarówno po środek z drogerii, jak i po substancje naturalne.
Ja wybieram tę nieekologiczną, ale zdecydowanie szybszą metodę: głęboką brytfannę wypełnioną wodą i detergentem. Na zdjęciu widać, ile detergentu zwykle wlewam. Uwaga, sprawdzaj co jakiś czas, czy nie trzeba dolać wody!
Możesz też użyć brytfanki wypełnionej kilogramem soli, ale wtedy musisz pozostawić włączony piekarnik na dłużej (co najmniej 3–4 godziny).
Dzięki tej wstępnej procedurze przygotujesz piekarnik do dalszego kroku, a samo szorowanie pójdzie Ci znacznie łatwiej.
Krok 2: wyszorować
Czym? Siłą rąk, ale tak, żeby nie porysować piekarnika.
Druciane zmywaki i i inne twarde akcesoria możesz odłożyć na bok. Najlepiej użyć ściereczki zamoczonej w detergencie. Nie zapomnij potem kilka razy wytrzeć piekarnika do czysta. Jeśli chcesz zaoszczędzić trochę czasu, użyj szczoteczki elektrycznej z miękką nasadką. Z nią czyszczenie piekarnika pójdzie o wiele szybciej.
Przed czyszczeniem oczywiście wyłącz piekarnik (ja sobie w nim tylko pozostawiłam włączone światło), ale nie pozwól mu zbytnio wystygnąć – wtedy ciężej szorowałoby Ci się zabrudzenia. :-)
Przeczytaj też:

Akcesoria do sprzątania
Posprzątaj dom na błysk za pomocą akcesoriów, które znajdziesz na Tchibo.pl