Długie siedzenie w samochodzie nie służy ciału tak samo, jak siedząca praca i godziny spędzone przed ekranem. Z tego powodu podczas długich podróży szukam sposobów, aby zmieścić jak najwięcej ruchu. Pokażę Ci ćwiczenia, które możesz wykonywać na każdym postoju, a jeśli nie prowadzisz auta, to niektóre da się wykonać nawet podczas podróży i to nie tylko samochodem.
Na co zwracam uwagę podczas każdej podróży?
Podczas podróży nie zapominam o regularnym piciu wody, dzięki czemu zapobiegam obrzękom wywołanym zatrzymywaniem wody w organizmie.
Zawsze, jeśli to tylko możliwe, dopasowuję siedzenie tak, aby opierać się o nie całymi plecami i aby moje stopy leżały płasko na podłodze, a kolana nie były zbyt wysoko. Dostosowuję również zagłówek tak, by dawał podparcie mojej głowie. Jeśli to możliwe, robię sobie też przerwy przynajmniej raz na godzinę i idę na mały spacer lub ćwiczę.
10 ćwiczeń rozciągających podczas podróży
Kiedy potrzebuję rozruszać górną częścią pleców, krzyżuję ramiona zginając obie ręce w łokciach. Owijam lewe przedramię wokół prawego i chwytam się za nadgarstek. Unoszę łokcie na wysokość ramion, trzymając dłonie z dala od twarzy. Biorę oddech i zmieniam strony.
Przyjemną ulgę odczuwam też, gdy unoszę prawą rękę, zginam ją w łokciu, tak aby dłoń dotykała pleców i lewą ręką dopycham łokieć w dół. Upewniam się, że podczas wykonywania ćwiczenia nie zginam pleców. Biorę oddech i zmieniam strony.
Aby plecy nie sztywniały mi po długim siedzeniu w jednej pozycji, muszę je rozruszać. Opieram dłonie o samochód lub jakąkolwiek ścianę na wysokości ramion, pochylam się lekko do przodu i zginam kolana. Biorę wdech rozciągając plecy i wydech wykonując koci grzbiet.
Nie zapominam też o klatce piersiowej i ramionach – opieram małe palce na dachu samochodu i zaczynam pochylać się do przodu. Celem jest utrzymanie neutralnej pozycji klatki piersiowej przy jednoczesnym podnoszeniu ramion nad głowę. Podczas ćwiczeń dbam o to, aby ramiona były uniesione, ręce trzymam na szerokość barków, a łokcie ugięte. Oddycham głęboko i powtarzam ćwiczenie około 4-5 razy.
WSKAZÓWKA: Jeśli nie jesteś wysoka, stań na krawężniku tak jak ja.
Kolejne ćwiczenie to rozciąganie całej bocznej strony ciała, które jest jednym z moich ulubionych! Stoję skierowana prawą stroną w stronę drzwi samochodu i prawą ręką chwytam ramę okna. Utrzymuję się na prawej nodze, lewą krzyżuję przed sobą, trzymam się prawą ręką i wyciągam w górę lewą rękę. Trzymam tę pozycję przez co najmniej 8 oddechów i zmieniam strony.
WSKAZÓWKA: Zrobiliśmy zdjęcia przy otwartych drzwiach, ale jeśli nie masz tyle przestrzeni, spróbuj wykonać to ćwiczenie przy zamkniętych drzwiach.
Kolejne ćwiczenie jest inspirowane lekcjami jogi. Staję przed otwartym bagażnikiem, kładę prawą nogę na ramie samochodu, zginam i wykręcam do zewnątrz kolano i kostkę. Pozostając w tej pozycji biorę głęboki oddech albo lekko kołyszę biodrami wykonując skłon w przód. Możesz także zgiąć nogę, na której stoisz, aby tułów opadł poniżej poziomu nogi leżącej na samochodzie. Następnie zmieniam strony.
Podobną ulgę daję moim biodrom i plecom w pozycji siedzącej. Prostuję się, stawiam lewą stopę w ziemi, krzyżuję na niej prawą nogę tak, aby zewnętrzna część kostki spoczywała na lewym udzie. Ostrożnie naciskam prawą ręką na prawe kolano, aby uzyskać większą rotację zewnętrzną w biodrze. Podobnie jak w poprzednim ćwiczeniu, czasami dodaję lekkie kołysanie bioder do skłonu w przód. Powtarzam ćwiczenie zamieniając strony.
Przednią stronę ud rozciągam w pozycji stojącej. Staję obok samochodu (możesz go użyć jako podparcia) i lewą ręką podciągam lewą kostkę w kierunku pleców. Bardzo ważne w tym ćwiczeniu jest utrzymywanie miednicy w pozycji neutralnej. Biorę oddech i zmieniam strony.
Pozostając w pozycji stojącej rozciągam łydki. Stoję przy samochodzie i opieram się o niego trzymając dłonie na wysokości ramion. Robię wypad lewą nogą próbując przykleić piętę do ziemi.
Podczas długich podróży mogą puchnąć kostki. Ulgę przynosi mi krążenie. Podnoszę nogę z podłogi i wykonuję okrążenia w kostkach, zmieniając kierunki po 4-5 powtórzeniach.
Bez względu na to, gdzie wybierasz się na swoją wakacyjną przygodę, polecam zacząć wykonywać ćwiczenia na kilka dni przed planowanym wyjazdem. Chociaż ostatnie chwile przed urlopem są często bardzo gorączkowe, postaraj się w tym roku uwzględnić chwilę dla siebie w swojej rutynie przed wyjazdem. Wybierz czynności o niższej intensywności, które pobudzają Cię do ruchu, poprawiają krążenie krwi i oczyszczają głowę. Dla mnie to joga, spacery, jogging czy pływanie. Unikaj intensywnych treningów, które pozostawiają napięte mięśnie. Miłej podróży!

Nowość od Tchibo: woda z kofeiną Coffizz
Skosztuj wody źródlanej o mocy kofeiny odpowiadającej podwójnemu espresso. Dwie propozycje smakowe znajdziesz teraz w naszym sklepie internetowym! Podaruj sobie odrobinę orzeźwienia w upalne dni.